Często określenie „złom na kółkach” lub auto złom odnosi się do pojazdów, które nie powinny już jeździć i których poruszanie się po drogach stanowi wyraźne ryzyko i niebezpieczeństwo dla każdego użytkownika ruchu drogowego. W tym jednak przypadku mówimy o nazwie niemalże pieszczotliwej, odnoszącej się do słynnego, nieśmiertelnego i wzbudzającego skrajne emocje samochodu, a właściwie wehikułu. Oto DeLorean DMC-12, który stał się kultowy, choć na ulicach wiele się nie najeździł.
Auto złom Zabrze przedstawia: historia DeLoreana
Auto, o którym mowa to słynny samochód-wehikuł czasu z filmowej trylogii Powrót do przyszłości. Samochód ten powstał, jako prototyp, w roku 1979. Był on ucieleśnieniem motoryzacyjnego ducha Johna DeLoreana, który z intratnej posady w GM zrezygnował właśnie po to, aby skonstruować własny samochód sportowy.
W zamyśle konstruktorów miał to być sportowy wóz, auto dwudrzwiowe, silne, szybkie i o opływowym kształcie. DeLorean DMC-12 został stworzony dzięki współpracy z projektantami Lotusa Esprita. Mowa tu przede wszystkim o modelu zawieszenia tego hitowego samochodu. Jego sportowy charakter wyrażał się w konstrukcji karoserii, sportowym kształcie, drzwiach otwieranych do góry, podobnie jak w Mercedesie 300SL oraz w osiągach. DeLorean DMC-12 zjechał z taśmy produkcyjnej po raz pierwszy dwa lata po przedstawieniu prototypu. Produkowano go przez jedyne 2 lata i w tym czasie wyprodukowano ponad 8500 sztuk. Jednak dziś na ulicach (a raczej w rękach kolekcjonerów) przetrwało ich około 5000.
Auto kasacja. Konstrukcja i osiągi
DeLorean DMC-12 miał przypominać pędzącą, srebrną strzałę. Jego karoseria była wykonana z nierdzewnej stali, której cechą rozpoznawczą był brak lakieru. O nietypowych drzwiach już wspominaliśmy, podobnie jak o współpracy z Lotusem. Skrzynia biegów DMC-12 była dziełem Reanult (pięciobiegowa), a silnik pochodził z lat 70-tych i był wspólną produkcją Peugeot, Renault oraz Volvo. Jeżeli chodzi o jego osiągi, to był to silnik V6 2,8 l, dwucylindrowy, górnozaworowy, o mocy 130 KM, co dziś nie robi na nas żadnego wrażenia. DeLorean DMC-12 był autem silnym, masywnym, o kształcie klina. Jego moment maksymalny moment obrotowy wynosił 208 niutonometrów. Do 100 km/h rozpędzał się w 8 sekund. I choć dziś wydaje się to być wynik niezwykle słaby, zwłaszcza, że jego prędkość maksymalna wynosiła zaledwie 220 km/h, to warto pamiętać, że podobny samochód z tamtych lat, Porsche 911, dysponowała niewiele lepszymi osiągami przy dużo wyższym budżecie. Auto kasacja tak wspaniałego pojazdu zawsze jest przykrym doświadczeniem.
Popularność
DeLorean DMC-12 nie był popularny w latach produkcji. Prawdziwą koniunkturę na ten samochód wykreował film Powrót do przyszłości, gdzie auto to zagrało wehikuł czasu. Od tego czasu stało się niezwykle rozpoznawalne i dorobiło się określenia kultowe. DeLorean to przede wszystkim samochód z telewizora. Nie istniało wiele modeli jeżdżących po drogach, a już zwłaszcza po drogach polskich.
Auto złom Zabrze wyjaśnia, że popularność tego auta w Polsce pojawiła się w latach dziewięćdziesiątych, kiedy to filmy z nim w roli niemalże głównej stały się ogólnie dostępne. Zaraz też, głównie przez swój wygląd, dorobiło się przydomku „złomu na kołach”, chociaż dla nas od zawsze było auto złomem. DeLorean DMC-12 miał początkowo kosztować 12 tysięcy dolarów, jednak ostatecznie zmienny kurs walut zdecydował o jego podrożeniu. Auto to dwukrotnie miało być wznawiane, m.in. w roku 2012 oraz 2017, ale jak do tej pory nie doczekaliśmy się historycznego modelu w nowym wydaniu.
Choć nie jest to samochód popularny na drogach, a osób w nim siedzących jest zdecydowanie mniej niż więcej, to DeLorean DMC-12 stał się samochodem kultowym i chętnie wykorzystywanym w popkulturze wolnej Polski. Jest to pojazd-marzenie, a te jak wiadomo, nie zawsze muszą się spełniać tak, jak byśmy sobie tego życzyli. DMC-12 jest i na zawsze pozostanie legendą motoryzacji.